czwartek, 1 października 2009

Dzien 5 - Nowy budzik

Niestety budzik komorkowy zawiodl po raz kolejny, i zamiast swojej drzemki o 3:00 mialem ponad 4h sen .. zmusilo mnie to dwoch rzeczy, po pierwsze zmiany budzika, po drugie szukania metod zasypiania sprawnego (tak zeby organizm wypoczywal podczas tych drzemek popoludniowych).
Jako budzik sluzy laptop + sluchawki na uszy (na godzine budzenia ustawiam w autostarcie dosyc dynamicznie rozpoczynajaca sie mp3 - wybor padl na sidney'a polaka marry&jerry).

Co do zasypiania, to sprobowalem przed chwila techniki 'opadania', polega ona na wizualizowaniu sobie poruszania sie w dol (jazda w dol winda, schodzenie po schodach), efekty byly calkiem interesujace (coprawda nie udalo mi sie dzieki temu zasnac szybciej, ale czulem 'wchodzenie' ciala w kolejne fazy przed 'rozlaczeniem' swiadomosci ('mrowienie' ktore jest teoretycznie efektem paralizu sennego, przyplyw energii, zmiany w rytmie bicia serca/oddechu)... no ale to tylko tyle.. trzeba nad tym popracowac ;>

3 komentarze:

  1. Dobranoc :P
    Też spróbuję techniki "opadania", bo po 7 wstaję :P
    I budzik komórkowy MUSI wystarczyć!

    OdpowiedzUsuń
  2. A słuchawki Ci nie przeszkadzają? Parę razy zasnąłem ze słuchawkami na uszach i stwierdzam, że to bardzo niewygodne.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. troche bol jest, ale z drugiej strony.. to tylko 25minut.. najlepiej jak sie na plecach zasypia, wtedy nie przeszkadzaja praktycznie wcale :>

    OdpowiedzUsuń